Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adriano czlen
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:07, 18 Lut 2006 Temat postu: IO Turyn 2006 |
|
|
Już trwają IO w Turynie, a jeszcze nikt nie napisał słowa na ten temat, więc postanowiłem założyć nowy wątek. Przyznam się szczerze, że za bardzo nie interesuję się IO, kręci mnie przede wszystkim hokej na lodzie, który często oglądam z nie mniejszymi wypiekami niż piłkę nożną. Jak zawsze kibicuję Kanadzie. Potem w dalszej kolejności USA, Słowacji. Zawsze będę kibicował przeciwko Rosji i Szwecji. Faworytem do złota są oczywiście Kanadyjczycy. Niespodzianek nie brakuje: remis USA z Łotwą, gładka i wysoka wygrana Rosji ze Szwecją, porażka Czech ze Szwajcarią Exclamation Cieszy dobra forma naszych sąsiadów Słowaków, którzy rozprawili się z Rosją i Łotwą. Myślę, że jeszcze kilka niespodzianek się zdarzy. Nie zabraknie też spotkań na dobrym poziomie. Fani hokeja będą mieli jeszcze sporo radochy. Smile
Polacy jak zwykle wypadają "przyzwoicie", jak to mawiają komentatorzy. Byłoby naprawdę fajnie, gdybyśmy przywieźli chociaż jeden medal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Johan
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z szatni Dortmundu
|
Wysłany: Sob 19:09, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam sie tylko po co wysylaja tylu naszych na ta olimpiade? I dziwi mnie tez to, ze Polska - kraj z calkiem dobrymi gorami, zima ktora trwa co najnmniej 1/3 roku i dobrymi terenami do sportow "bez ekwipunku" (bobsleje czy saneczki w szczegolnosci) wypadaja tak blado...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sob 19:10, 18 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
cala banda przed io tak sie napinala,ze az strach,a okazali sie zwykla banda ziomali do bicia.ale przeciez oni "pojada tam sprawic niespodzianke"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Czw 12:38, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nasi zawodnicy zajeli słabe miejsca w zawodach w Turnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 18:11, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Piątek, 24 lutego 2006
Kowalczyk brązową medalistką olimpijską!
Justyna Kowalczyk zajęła trzecie miejsce w narciarskim biegu na 30 km techniką dowolną. Złoty medal zdobyła Czeszka Katerina Neumanowa, która wyprzedziła Rosjankę Julie Czepałową.
Sukces Kowalczyk jest trudny do wytłumaczenia. Na igrzyska przyjechała w świetnej formie, opromieniona zwycięstwami w biegu łączonym i na 10 km w mistrzostwach świata do lat 23. Od pierwszych treningów w Pragelato Plan zawodniczka AZS AWF Katowice prezentowała się znakomicie.
Swoim pierwszym startem udowodniła jak dobrze do igrzysk przygotował ją trener Aleksander Wierietielny. W biegu łączonym, w którym połowę dystansu pokonuje się techniką dowolną, była ósma. Wydawało się, że w koronnej konkurencji - 10 km techniką klasyczną - medal Polki jest murowany.
Specjalnie na ten start przyjechali rodzice Justyny, zjawiło się wielu kibiców, praktycznie wszyscy członkowie polskiej misji olimpijskiej. Tymczasem Kowalczyk biegła ciężko, stopniowo jej strata do czołówki się powiększała. Ostatecznie na ósmym kilometrze, po ciężkim podjeździe, zeszła z trasy i przewróciła się na śnieg.
Specjalistyczne badania wykazały, że powodem zasłabnięcia była hipoglikemia, czyli zbyt niski poziom cukru we krwi. Powód - odczuwająca ogromną presję Kowalczyk praktycznie nie zjadła przed startem śniadania, podczas ogromnego wysiłku mięśnie szybko spaliły tlen i ostatecznie organizm poddał się.
Po tym starcie "zawsze uśmiechnięta" - jak podkreśla trener - zawodniczka nieco przygasła. Sama mówiła o zadrze w sercu, rozczarowaniu i smutku. Widać to było jak na dłoni podczas rywalizacji w sprincie, kiedy biegnąc zupełnie bez przekonania była dopiero 44. "Wolałabym, żeby ten sezon już się skończył" - powiedziała później.
Przed startem na 30 km wśród faworytek wymieniano Czepałową, Neumannovą i Estonkę Kristinę Smigun. O Kowalczyk żaden z komentatorów nawet się nie zająknął.
Czepałowa na tym dystansie królowała w igrzyskach w Nagano. Wcześniej w Turynie wywalczyła złoto tylko w sztafecie 4x5 km. Jednak jak podkreślała w udzielanych wywiadach celem numer jeden był dla niej ten ostatni start, rozgrywany jej ulubioną techniką dowolną.
Neumannova, srebrna medalistka w biegu łączonym, na tym dystansie jest bardzo mocna. W ubiegłorocznych mistrzostwach świata była co prawda siódma, ale wtedy zawodniczki biegły klasykiem, mniej lubianym przez Czeszkę.
Smigun, dla której techniki biegowe nie mają specjalnego znaczenia, to jedna z gwiazd ZIO 2006. W Turynie wygrywała już w biegu łączonym i na 10 km. Po tym drugim zwycięstwie stwierdziła, że w jednej z kieszeni ma jeszcze wolne miejsce na złoty medal wywalczony właśnie na 30 km.
Przed biegiem bardzo głośno było o powrocie do domu Marit Bjoergen, czterokrotnej mistrzyni świata i liderki Pucharu Świata, która przyjechała na ZIO 2006 z wielkimi nadziejami.
Norweżka miała pecha, bowiem kilka dni przed pierwszym startem przeszła grypę żołądkową i bardzo osłabiona przystąpiła do pierwszego w programie biegu łączonego. Nie dała rady przebiec całego dystansu.
Kilka dni później zdobyła co prawda srebro na 10 km, ale ogromnym kosztem. W sprincie, w którym dominowała przez ostatnie lata, znowu była daleko. To przelało czarę goryczy. Bjoergen poddała się i podjęła decyzję o wyjeździe.
Start masowy na 30 km rządzi się swoimi prawami. Na początku dużo jest przepychania się, rozpychania łokciami. Nie inaczej było tym razem. Do 10 km praktycznie cały "peleton" biegł razem.
Na tym etapie Kowalczyk była dziesiąta. Prowadziła Czepałowa, Neumannova była trzecia. Na kolejnych pomiarach czasu- 16,2 km i 20 km - Polka przesuwała się do przodu. Rosjanka i Czeszka cały czas były w czołówce. Smigun także.
Niespełna cztery kilometry przed metą Kowalczyk była już piąta. Prowadziła nadal Czepałowa przed Steirą i Neumannovą. Smugin została z tyłu. Stadionowy spiker coraz częściej wykrzykiwał nazwisko Polki. W tym momencie wszyscy widzieli już, że podopieczna Wierietielnego jest niesamowicie mocna.
Na ostatnim podbiegu zgodnie z planem Kowalczyk zaatakowała, błyskawicznie minęła rywali i wyszła na prowadzenie. Wtedy o medale walczyły już tylko ona, a także Czepałowa, Neumannova i Norweżka Kristin Stormer Steira. W pewnym momencie miała nawet kilkadziesiąt metrów przewagi.
"Wtedy uwierzyłem w medal. Ale złoto było poza zasięgiem. Wiedziałem, że Naumannova i Czepałowa ją dojdą" - mówił po starcie Wierietielny. Trener był szczęśliwy, ale kontrolował emocje. "Urodziłem się w Finlandii i umiem się kontrolować" - żartował.
Na stadion Kowalczyk wbiegła jeszcze jako pierwsza. Na 50 metrów przed metą Czeszka i Rosjanka zaatakowały i minęły Polkę. Za końcową linią cała trójka, kompletnie wykończona, padła na śnieg.
Kowalczyk przez dwie minuty leżała zupełnie bez ruchu. Później jednak właściwie bez wysiłku podniosła się i pomachała członkom polskiego sztabu, że wszystko jest w porządku.
Na całkowite dojście do siebie wystarczyło jej kilka chwil. To niebywałe, ale cztery minuty po ukończeniu rywalizacji, biegła już wzdłuż trasy w poszukiwaniu trenera, aby z nim podzielić się swoją radością.
"Jestem bardzo szczęśliwa. Cieszę się, że jestem pierwszą Polką, która zdobyła olimpijski medal w biegach narciarskich. Nigdy nie będę żałowała, że nie zdobyłam złota. Ja po prostu wygrałam brąz" - powiedziała Kowalczyk, po czym zniknęła na obowiązkową dla medalistek kontrolę antydopingową.
Trener Wierietielny wierzy, że jego podopieczna jeszcze stanie na najwyższym stopniu podium w igrzyskach olimpijskich. "Najpierw niech zacznie wygrywać Puchary Świata, a potem dopiero igrzyska. Jeszcze medale przyjdą. Ona jest jeszcze młoda i ma czas na sukcesy" - mówił.
Patrząc w piątek na tandem Wierietielny-Kowalczyk trudno nie wierzyć, że te dni nadejdą. Przez najbliższe cztery lata jest czas na robienie postępów. A potem - Vancouver 2010.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spajki
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Strefa niuebezpieczna
|
Wysłany: Pią 18:51, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No no. nasza Justyna Kowalczyk zajeła 3 miejsce. :p POLACY TAK TRZYMAJCIE I NA IO I NA MŚ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 23:02, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No kurde. Czego tak cicho. Sikora zdobyl srebrny medal a tu cicho. Ale jak chcecie. NO I KONIEC IO. Kolejne w Vancuver czy jakos tak ale w Canadzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tenjo
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:56, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|